10 listopada 2014

Prolog

2045 r. Prawo Posiadania.

"Wszyscy mężczyźni od 16 do 56 roku życia mają prawo wybrać kobietę w dowolnym wieku, by spędzić z nią resztę swojego życia, a one muszą być zgodne z ich rozkazami. Prosty tatuaż zaprojektowany z twoją bratnią duszą, będzie ostatecznie decyzją mężczyzny i ma ukazywać jak zostałaś wybrana. Nie istnieje możliwość rozwodu czy zerwania; ten człowiek jest teraz twoją drugą połową; osobą, z którą spędzisz swoje życie aż do dnia twojej śmierci."

To nie ma sensu. Dlaczego kobiety nie mogą być niezależne? Mam na myśli, że płeć męska posiada jest wolna. Kiedy wybiera cię nieczuły mężczyzna, stajesz się praktycznie jego niewolnikiem, a właśnie takim rodzajem faceta jest większość tutaj. To prawo, stworzone lata temu, nie ma żadnego sensu.

Najgorszą częścią tego wszystkiego jest sposób w jaki to działa. Możesz być w dowolnym miejscu, kiedy to się stanie, wystarczy tylko, że masz powyżej 10 lat. To okropne, że dosłownie każdy mężczyzna może cię wybrać. Ty możesz mieć 17 lat podczas, gdy twój partner ma 45. To obrzydliwe.

Możesz spacerować wzdłuż ulicy, być w kościele albo nawet w domu. Jeśli mężczyzna złapie cię za nadgarstek i schyli się, ostrożnie go całując, jesteś wybrana. To przecież niedorzeczne. A jeśli jesteś już nieosiągalna, musisz złapać jego ramię i delikatnie go odepchnąć. Myślę, że to z kolei jest zabawne.

Paru mężczyzn całowało już mój nadgarstek, a ja kłamałam, mówiąc im, że jestem zajęta. Ostatecznie, za ósmym razem zostałam przyłapana, a następnie ukarana.

Teraz jedyna rzecz, która wciąż mnie niepokoi to fakt, że jestem wybrana. Przez Liama Payna.

Myślę, że jest sympatyczniejszy niż większość mężczyzn tutaj, ale wolałabym nie czuć nigdy nic względem żadnego faceta. Szczególnie teraz. Oraz od czasu sytuacji, która miała miejsce 5 lat temu. To sprawiło, że zdecydowałam, iż muszę zapomnieć i ruszyć dalej.

Miłość to stek bzdur. Rośnie w tobie tylko po to, by w końcu ściągnąć cię na dno. Głębiej niż kiedykolwiek mógłbyś przypuszczać.

Nasze władze są teraz nie do zniesienia. Nawet nie próbują udawać chociaż najmniejszego zainteresowania nami. Ja nie rozumiem powagi tego prawa, ale dla nich to świętość. Kiedy zostajesz wybrana, idziesz prosto do nich. Piszesz swoje nazwisko w księdze i zdobywasz swój tatuaż. Ja mam gołębia po lewej stronie mojej piersi, tak samo jak Liam. Nie mam pojęcia dlaczego to wybraliśmy.

Podczas minionego roku z całych sił starałam się odzyskać swoją wolność przez co zostałam ukarana zbyt wiele razy, by je wszystkie zliczyć. Z jakiegoś powodu, zdecydowali, że mnie nie zabiją - tak jak czynią to z większością kobiet.

Robiłam najgorsze z możliwych rzeczy, po to, by to wszystko zatrzymać, a oni i tak tylko mnie karali. Szczerze mówiąc, chodziłam czasem do nich z nadzieją, że mnie zabiją. Nigdy tego nie zrobili. Jedynie zostawiali blizny na moich plecach.

Wydaje im się, że mogą się mną bawić. Moją walką, moją obojętnością wobec tego co o mnie pomyślą lub co ze mną zrobią.

Jestem wojowniczką. Walczę o to co jest dobre, tak jak powinni to robić inni, ale tego nie robią, bo trwożą.

Większość ludzi stoi z boku, bojąc się powiedzieć co myśli. Ja nie należę do tego grona. Nie chcę żyć w sposób, który nie daje mi radości. Powinniśmy żyć pełnią życia, każdą wolną sekundą, a nie być zmuszonym do bycia z kimś lub robienia czegoś, na co nie mamy ochoty.

Ja jedna przeciw całemu Rządowi i to jest niepokojące. Nikt nie walczy ze mną. Jestem sama.

Nikt się ze mną nie zgadza.

Tak przypuszczam.

6 komentarzy

  1. łaaał ale zajebiście tłumaczysz

    OdpowiedzUsuń
  2. ZAKOCHAŁAM SIĘ

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG KOCHAM CIĘ ZA TO TŁUMACZENIE <33333

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, świetnie się zapowiada msiek ;o *o*

    OdpowiedzUsuń
  6. omg i tak płaczę �� - N. H.

    OdpowiedzUsuń